Serwis „Adam” wyprodukowany w połowie lat 60tych ubiegłego wieku w Zakładach Porcelany Stołowej w Wałbrzychu sygnowany stosowanym od 1952 roku (do 1992r) znakiem wytwórni „Wałbrzych”. Historia samego zakładu, jego lat prosperity i tego co zakład znaczył na światowym rynku porcelany to temat ta osobny obszerny artykuł.
Wracając jednak do serwisu „Adam” trudno nie zauważyć jego podobieństwa do innych serwisów z późniejszych okresów produkcji wytwórni z Wałbrzycha. W szczególności mowa o serwisach nazywanych „Helena” i „Millenium” lub „Helena/Millenium” przy czym ta ostatnia wydaje się najbardziej trafna. O ile „Adam” przypisywany Stanisławowi Skomiałowi to dość łatwy do rozpoznania projekt o tyle „Helena/Millenium” to zagadka bez źródeł pozwalających rozszyfrować kto stoi za projektem. Po dość długim zbieraniu materiałów nasuwa się jednak wniosek, że rozwiązanie zagadki jest prostsze niż wydawało się na początku.
Serwis kawowy „Adam” proj. Stanisław Skomiał
Nie było niczym zaskakującym w latach 60tych i 70tych, że komponowano różne zestawy nazywane dziś składakami z tego co po prostu było akurat dostępne w zakładzie. I wydaje się, że tym razem było podobnie. Zatem elementy „Adama” trafiały również do innych zestawów. Jednak w tym przypadku dodatkową zagadką jest fakt, że na rynku pojawiają elementy tego serwisu z innymi uszkami filiżanek czy dzbanka, a nawet cukiernice z uszkami oraz bez. To jest prawdopodobnie efekt eksperymentów Stanisława Skomiała, który poszukiwał ulepszeń pierwotnej formy swojego projektu. Jednak to wszystko tylko teoria oparta na poszlakach. Jak było naprawdę zapewne nie dowiemy się nigdy.
Serwis kawowy „Adam” proj. Stanisław Skomiał
Sam projekt „Adama” to subtelna, klasyczna konstrukcja z cylindrycznym dzbankiem zwężanym ku górze. W tej samej formie zaprojektowano cukiernicę oraz mlecznik. Filiżanki zwężają się odwrotnie, od góry do dołu. Wszystkie elementy serwisu wydają się proporcjonalne wielkością tak aby dało się napełnić każdą z filiżanek za jednym razem. Ergonomia również jest odpowiednia. To efekt klasycznego projektu bez eksperymentów z formą. Malowanie egzemplarza, który znajduje się w naszej kolekcji ewidentnie nawiązuje do barw narodowych. Jest to jeden z dwóch najczęściej spotykanych kolorów owego wzoru obok lazurowego. Na rynku można również spotkać zdobienia w stylu pikasiaków, jednak są to bardzo rzadkie egzemplarze lub marmurkowe. Równie rzadkie jednak nie cieszące się popularnością wśród kolekcjonerów. Sam serwis jest w komplecie rzadko spotykany na rynku właśnie ze względu na fakt, że jako projekt „Adam” miał dość krótki żywot i dziś spotykamy raczej jego wariacje niż pierwotną formę. To znowu odbija się na jego rynkowych cenach.
Gdańska porcelana malowana ręcznie i wypalana w piecu ceramiczny. Można z niej bezpiecznie jeść i myć ją w zmywarce. Posiadamy badania dopuszczające ją do kontaktu z żywnością.
Nowoczesna porcelana tworzona ręcznie z pasją przy wykorzystaniu starych technik stosowanych przez lata przy zdobieniu miedzy innymi porcelany Opolskiej dostępnej w Cepelii na terenie całego kraju. Dzięki naszym wyrobom udekorujesz swój stół w unikatowe, ręcznie malowane filiżanki, kubki i talerze. Nasza porcelana z powodzeniem może służyć jako ozdoba kiedy powiesisz ręcznie malowane talerze na ścianie lub jako porcelana użytkowa z której będziesz pić co dzień poranną kawę. Świetnie sprawdza się też jako nietuzinkowy prezent w formie zestawu filiżanek do kawy lub ręcznie malowanego talerza na ścianę.
Serwis kawowy „Adam” proj. Stanisław Skomiał
Serwis kawowy „Adam” proj. Stanisław Skomiał
Serwis „Adam” wyprodukowany w połowie lat 60tych ubiegłego wieku w Zakładach Porcelany Stołowej w Wałbrzychu sygnowany stosowanym od 1952 roku (do 1992r) znakiem wytwórni „Wałbrzych”. Historia samego zakładu, jego lat prosperity i tego co zakład znaczył na światowym rynku porcelany to temat ta osobny obszerny artykuł.
Wracając jednak do serwisu „Adam” trudno nie zauważyć jego podobieństwa do innych serwisów z późniejszych okresów produkcji wytwórni z Wałbrzycha. W szczególności mowa o serwisach nazywanych „Helena” i „Millenium” lub „Helena/Millenium” przy czym ta ostatnia wydaje się najbardziej trafna. O ile „Adam” przypisywany Stanisławowi Skomiałowi to dość łatwy do rozpoznania projekt o tyle „Helena/Millenium” to zagadka bez źródeł pozwalających rozszyfrować kto stoi za projektem. Po dość długim zbieraniu materiałów nasuwa się jednak wniosek, że rozwiązanie zagadki jest prostsze niż wydawało się na początku.
Serwis kawowy „Adam” proj. Stanisław Skomiał
Nie było niczym zaskakującym w latach 60tych i 70tych, że komponowano różne zestawy nazywane dziś składakami z tego co po prostu było akurat dostępne w zakładzie. I wydaje się, że tym razem było podobnie. Zatem elementy „Adama” trafiały również do innych zestawów. Jednak w tym przypadku dodatkową zagadką jest fakt, że na rynku pojawiają elementy tego serwisu z innymi uszkami filiżanek czy dzbanka, a nawet cukiernice z uszkami oraz bez. To jest prawdopodobnie efekt eksperymentów Stanisława Skomiała, który poszukiwał ulepszeń pierwotnej formy swojego projektu. Jednak to wszystko tylko teoria oparta na poszlakach. Jak było naprawdę zapewne nie dowiemy się nigdy.
Serwis kawowy „Adam” proj. Stanisław Skomiał
Sam projekt „Adama” to subtelna, klasyczna konstrukcja z cylindrycznym dzbankiem zwężanym ku górze. W tej samej formie zaprojektowano cukiernicę oraz mlecznik. Filiżanki zwężają się odwrotnie, od góry do dołu. Wszystkie elementy serwisu wydają się proporcjonalne wielkością tak aby dało się napełnić każdą z filiżanek za jednym razem. Ergonomia również jest odpowiednia. To efekt klasycznego projektu bez eksperymentów z formą. Malowanie egzemplarza, który znajduje się w naszej kolekcji ewidentnie nawiązuje do barw narodowych. Jest to jeden z dwóch najczęściej spotykanych kolorów owego wzoru obok lazurowego. Na rynku można również spotkać zdobienia w stylu pikasiaków, jednak są to bardzo rzadkie egzemplarze lub marmurkowe. Równie rzadkie jednak nie cieszące się popularnością wśród kolekcjonerów. Sam serwis jest w komplecie rzadko spotykany na rynku właśnie ze względu na fakt, że jako projekt „Adam” miał dość krótki żywot i dziś spotykamy raczej jego wariacje niż pierwotną formę. To znowu odbija się na jego rynkowych cenach.